W czasie tego kursu Pan Bóg pokazał mi, że był i jest blisko mojego życia, że nie patrzył i nie patrzy z perspektywy obserwatora, który ocenia jak sobie poradziłam w sytuacjach, które mi dał, ale że jest blisko i kocha mnie wierną miłością, za darmo. Uświadomiłam sobie jak wiele, jak wiele łask otrzymałam od Niego w swoim życiu i mogłam za nie podziękować. Po raz pierwszy od dawna stanęłam w prawdzie przed nim i przed samą sobą i przyznałam się przed Nim do swoich słabości, ponieważ dotarło do mnie, że na Jego miłość nie muszę sobie niczym zasłużyć. Postawiłam na boga, zaufałam Mu, a On uwolnił mnie do moich zranień i lęków w sposób, który pozwolił mi wielbić Go z radością, prostotą i pokojem serca. Wiem, On że będzie mnie prowadził dalej.
Chwała Panu!
(niepodpisane)
Nie da się tego streścić na jednej kartce. Jezus całkowicie zmienił moje myślenie i moje życie. Powiedział mi, że On jest w centrum i że nie ma większej miłości! Że zabiera wszystko co było do tej pory, ze mam sobie wybaczyć, bo On już dawno to zrobił. Jezus jest moim Panem, nie interesuje mnie już przeszłość i przyszłość. Oddaję Mu swoje życie. Chwała Panu!
PS. Jezus mówi w ciszy.
Kiedyś myślałam, że największa miłość jaka może mnie spotkać, jest miłość do chłopaka, którą zniszczyłam. Bóg to zabrał ode mnie. Pokazał mi, że nie ma większej miłości, niż Jego miłość. No nie ma!
Iza, 21 lat
Kurs Nowe Życie, grudzień 2014, Kraków.