Historia Zbawienia, 26-29 lipca 2012, Stryszawa:
Podczas tego kursu mogłam spojrzeć na swoje życie z innej niż dotychczas perspektywy. Ostatnie miesiące nie były dla mnie łatwe: natłok pracy, coraz mniej czasu dla Boga. Wielu rzeczy nie potrafiłam zrozumieć, odnaleźć sensu tego, co się działo. Mimo wysiłków narastał we mnie jakiś taki "bałagan".
W czasie trwania kursu zrozumiałam, że historia zbawiania jest też moją własną historią. Przyglądając się postaciom biblijnym
Chciałbym oddać Bogu chwałę, bo czyni wielkie rzeczy w moim życiu i doświadczam tego, że Jego miłość jest WIERNA, że dba o swoje dzieci cały czas. Po grudniowej konferencji o uzdrowieniu wewnętrznym, zobaczyłem w swoim życiu kilka sytuacji, które wymagają uzdrowienia. Zawsze myślałem, że mam to za sobą, jednak Pan otworzył mi oczy, na różne bolesne doświadczenia, których byłem uczestnikiem. Miałem w planie się tym zająć i w wolnym czasie, przeżyć raz jeszcze te sytuacje i oddać Jezusowi w modlitwie, jednak nie zdążyłem tego zrobić przed kursem. Trudno mi o tym mówić, ale była taka sytuacja w moim dzieciństwie, w której odczuwałem duży lęk. Działo się to często wieczorem. Uciekałem na górę domu, do pokoju dziadków, gasiłem światło, chowałem się pod pierzyną i płakałem, w oczekiwaniu na karę.
Więcej…